Przygoda na basenie – sex opowiadanie
Budząc się rano zauważyłam, że jest piękna słoneczna pogoda. Zastanawiałam się co tu robić, skoro mam wolny dzień. Po dłuższym zastanowieniu wybrałam pełny relaks a nie bieganie po sklepach i postanowiłam pójść na basen i saunę.
Zadzwoniłam do swojej przyjaciółki i spytałam, czy ma ochotę wyjść ze mną. Bardzo się ucieszyła i umówiłyśmy się, że za godzinkę po nią przyjadę. Szczerze mówiąc to byłam już gotowa, więc stwierdziłam, że po nią szybciej podjadę i zapewne nie będzie z tego powodu zła. Podjeżdżając pod jej dom usłyszałam straszne krzyki dochodzące z jej domu. Koleżanka najwyraźniej kłóciła się ze swoim mężem więc poczekałam w aucie. Po chwili wyszła zdenerwowana z domu i kiedy zauważyła moje auto wsiadła ja o nic nie pytałem tylko ruszyłam spod jej domu.
Nie poruszałyśmy tematu, ale obydwie spoglądając na siebie i wiedziałyśmy o co chodzi. Żeby rozluźnić sytuację zaczęłam wspominać stare dobre czasy, bo dawniej bardzo lubiłyśmy zabawę i raczej nie należeliśmy do grzecznych dziewcząt.
Dojeżdżając na miejsce zauważyłyśmy dwóch stojących na parkingu przystojniaków. Wysiadłyśmy z auta a zauważeni wcześniej mężczyźni również skierowali się w tą sama stronę, czyli zapewne również na basen.
Kupując bilety widziałam jak na nas zerkają i coś do siebie szepczą. Po czym poszłyśmy w stronę przebieralni a później na basen. Dlatego o tej porze lubiłam tu wpadać, jak miałam czas, bo basen praktycznie był pusty. Zapełniał się dopiero w godzinach wieczornych a teraz był praktycznie jak na wyłączność.
Ledwo się zanurzyłyśmy w wodzie, gdy pływałyśmy widziani wcześniej mężczyźni i przedstawili się. Oczywiście zalotnymi uśmiechami próbowali nas poderwać. Mojej przyjaciółce najwyraźniej spodobał się jeden z mężczyzn, bo zauważyłam po jej zachowaniu. Sytuacja wymknęła się szybko spod kontroli i mężczyzny ręka wylądowała na jej pośladku jednak ona nie protestowała. Najwyraźniej jej to pasowało. Rozejrzałam się nie było na basenie nikogo oprócz nas.
Trochę speszona popłynęłam w swoją stronę, żeby im nie przeszkadzać. Drugi mężczyzna również odpłynął chyba poczuł się tak samo jak ja.
Po niedługim czasie przypłynął do mnie i zaczął ze mną rozmawiać w trakcie rozmowy tak się wyluzowaliśmy jak byśmy się znali od lat. Spojrzałam na moja koleżankę czy z nią wszystko w porządku i zobaczyłam scenę jak z filmu porno. Szybko speszona odwróciłam wzrok i wróciłam do rozmowy z nieznajomym przystojniakiem.
Nawet nie wiem jak to się stało, że zaczęliśmy się całować jego dłoń poczułam na swoim pośladku. Posuwała się powolutku w dół aż w końcu poczułam jego paluszki w swojej mokrej cipeczce. Chciałam zrewanżować mu się tym samym więc wsadziłam mu dłoń do jego kąpielówek. Poczułam jego sztywnego kutasa i zaczęłam się nim bawić. Po chwili odwróciłam się plecami chciałam, bo chciałam odpłynąć w przyjemności a on załadował mnie od tyłu. Miałam szczęście, że była barierka, której mogłam się złapać więc swobodnie mógł we mnie wchodzić i wychodzić a ja czułam rozkosz jego penisa.
Po dłuższej chwili poprosiłam, że chcę usiąść na nim. On odwrócił się i oparł o barierkę a ja usiadłam na nim nadziewając się na jego kutasa. Zaczęłam jeździć na jego stojącym kutasie i głośno jęczałam podnieconym głosem. Spojrzałam w bok a moja koleżanka właśnie robiła Loda drugiemu mężczyźnie. Tak mnie to podnieciło, że miałam głośny orgazm. Mężczyzna szybko wyskoczył z mojej cipki i spuścił się mi na brzuch. Jego sperma słynęła po moim ciele.
Po tym uniesieniu przyszła chwila otrzeźwienia szybko wyszłam z basenu wołając koleżankę i szybkim tempem opuściliśmy basen. Mężczyźni spoglądali na nas z basenu coś mówiąc do siebie.
– Boże, a jak tu były kamery? – powiedziałam.
– Oj tam, przesadzasz – uspokajała przyjaciółka.
– No ale jak były?
– No to trzeba zdobyć te nagrania – odparła.
– że co?
– No na pamiątkę, bo zajebiście mnie pieprzył. – roześmiała się zupełnie nie przejmując się moja paniką.
Z opuszczona głową zawstydzona opuściłam z koleżanka basen. Czuła jakby cała obsługa wiedziała co się stało. Spojrzałam na koleżankę a ta rechotała ze śmiechu.
Mój strach w jednej sekundzie zniknął i też się roześmiałam głośno.
– ty jesteś mocno pieprznięta – powiedziałem do niej ze śmiechem.
– No – odparła śmiejąc się jeszcze głośniej.