Pomoc koleżeńska. Opowiadanie erotyczne
Moja przyjaciółka dostała propozycje intratnej pracy, ale z dość sporymi umiejętnościami komputerowymi. Oczywiście pracę przyjęła jednak prawda była taka, że umiejętności miała prawe zerowe w tej dziedzinie i poprosiła mnie o pomoc. Zadanie było dość trudne nauczyć biegle obsługi komputera i kilku dość trudnych programów w 4 tygodnie. Spotykaliśmy się systematycznie każdego wieczora jak tylko miałem czas, ale termin jej pracy zbliżał się nieubłaganie więc zaproponowała, że zostanie na cały weekend a ja poświecę go dla niej.
Lubiłem z nią przebywać była atrakcyjna i sprawiało mi duża przyjemność uczenia jej, tym bardziej że nie unikała bliskości, w trakcie nauki często ocierała się o mnie czy też kładła dłoń na moją nogę. Nie miało to chyba żadnego podtekstu, ale sprawiało mi to dużą przyjemność.
Kiedy się zjawiła w piątek, przyniosła ze sobą butelkę wina, nalałem nam jego trochę do kieliszków i usiedliśmy do nauki. Tym razem zajmowaliśmy się arkuszami kalkulacyjnymi z którymi miała duże problemy. Usiadła jak zwykle obok a ja poczułem ciepło jej ciała i jej miły zapach. Liczyłem, że znowu położy dłoń na moim udzie co sprawiało mi taka przyjemność, że nie mogłem się skupić. Nie raz myślałem, żeby wziąć jej dłoń i przesunąć trochę wyżej, ale nie wiedziałem, jak zareaguje.
– Pewnie by się obraziła albo wyszła – tak myślałem.
Uczyłem ją z kieliszkiem wina w ręku a jej dłoń krążyła po moim udzie intensywniej niż zawsze. Równocześnie zasypując mnie pytaniami o program. Przez jej dłoń nie mogłem się skupić, ale i tak mi się to podobało.
Nerwowo ruszyłem się na krześle, na którym siedziałem a jej dłoń lekko osunęła się i otarła o moje krocze. Naturalnie i bezwiednie wisiała na nodze a jej palce ocierały się o mój rozporek. Wydawało mi się, że ona tego nie zauważa i że zrobiła to niechcący.
Po chwili zorientowałem się, że robi to celowo by mnie sprowokować. Odważyłem się w końcu i nie przerywając wywodu o arkuszu przesunąłem jej dłoń wyżej kładąc ją na moim kroczu. Jej skupiona twarz na zadaniu zupełnie się nie zmieniła chociaż poczułem, że jej dłoń manipuluje przy moim rozporku ocierając się o mojego penisa.
Nadal zadawała mi pytania a ja nie odpowiadałem z coraz większym trudem, kiedy poczułem, że rozpina mi guzik spodni a następnie rozsuwa suwak mojego rozporka.
Jej wyraz twarzy nadal się nie zmienił tak jakby nic się nie działo a przecież właśnie wyciągała z moich spodenek sterczącego kutasa. Był już w pełnej erekcji, kiedy poczułem ciepło jej dłoni na nim. Poruszyła nim kilkakrotnie i nagle spojrzała na mnie z uśmiechem mówiąc:
– Może przerwa?
– Dobrze – odparłem podniecony nie wiedząc co ta przerwa ma oznaczać.
Po chwili jednak już wiedziałem, kiedy się pochyliła nad moim krocze a ja poczułem jej język na czubku mojego kutasa. Drażniła go dość długo aż w końcu jej głowa zeszła niżej biorąc go do ust. Jęknąłem z rozkoszy. Nie za wiele widziałem, jej głowa zasłaniała moje krocze, więc pozostało mi tylko przymknąć oczy i się delektować seksem oralnym w jej wykonaniu. Naprawdę była w tym dobra, postanowiłem jednak przejąć inicjatywę dobierając się powoli do jej ciała, ale wtedy ona przerwała robienie mi Loda mówiąc:
– Na razie bez seksu to tylko chwila odprężenia dla ciebie a na sex przyjdzie czas jak się położymy po nauce.
Po tych słowach ponownie zajęła się moim kutasem a ja rozumiejąc, że nie czas na dłuższe zabawy wystrzeliłem salwą nasienia wprost do jej ust. Nie odsunęła się tylko wręcz odwrotnie, mojego kutasa wzięła jeszcze głębiej do buzi połykając całe nasienie jakim wystrzeliłem w jej ładne usta. Kiedy skończyłem, lizała mnie jeszcze przez chwilę do ostatniej kropli spermy. Później wyprostowała się i mojego kutasa włożyła z powrotem do spodenek a następnie zapięła mi spodnie.
– Byłeś trochę rozkojarzony – powiedziała.
– Wiem – odparłem szczerze.
– Miły był orgazm?
– Bardzo.
– No to cudownie, ale wracajmy do pracy a w nocy ja też będę oczekiwała relaksu…
– Masz go zapewnionego – odparłem z uśmiechem i podekscytowany wróciłem do nauki.